Pojechalam do Bacaxa, bo uslyszalam plotke, ze jest tam polski ksiadz.
Plotka okazala sie faktem.
Jako ze od dwudziestu szesciu lat mieszka w Brazylii, myslalam, ze bedzie bardziej brazylijski. Po sposobie, w jaki wypowiedzial slowo ´macumba´ wiedzialam, ze to stereotyp Polaka.
Ale porozmawialismy, dostalam zaproszenie na spowiedz i sto reali. Drugie wykorzystam na czynienie dobra. Z pierwszego nie skorzystam.
Ehhh...
Nie przestaje ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz