9 marca 2012

Bacacacacacaxá

Pojechalam do Bacaxa, bo uslyszalam plotke, ze jest tam polski ksiadz.

Plotka okazala sie faktem.

Jako ze od dwudziestu szesciu lat mieszka w Brazylii, myslalam, ze bedzie bardziej brazylijski. Po sposobie, w jaki wypowiedzial slowo ´macumba´ wiedzialam, ze to stereotyp Polaka.

Ale porozmawialismy, dostalam zaproszenie na spowiedz i sto reali. Drugie wykorzystam na czynienie dobra. Z pierwszego nie skorzystam.

Ehhh...

Nie przestaje ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz