13 października 2011

Criançada


Mestre Cavalo kilka lat temu rozpoczął projekt 'Capoeira na Escola'. Spokojnie ponad dwadzieścia szkół bierze w nim udział. Dodatkowo dochodzą lekcje sponsorowane przez Urząd Miasta. Ogrom dzieciaków z różnych środowisk. 

I ten ogrom (niestety nie cały) bawił się wczoraj na Praca. Najpierw Mestre zrobił trening, później roda, a na koniec było losowanie nagród. Znalazł sponsorów, którzy ufundowali między innymi: pandeiro, berimbau, rower i rolki. Cały dzień przepełniony przeokropnie pozytywną energią. Na koniec szukanie kluczyków do samochodu Mestre. Przeszukaliśmy trawę. Znalazły się. W plecaku Petersona.
"Gostou? -Sim, muito!"




















Na koniec kilka dziwnych myśli, monologów wewnętrznych, które się zrodziły podczas pryszniców, spacerów, siedzenia na lekcji itp.

Złóż psa na pół.
Sou eu - śliczna i pachnąca.
Tak ku*wa - skarpetkę na buta <facepalm>.
Gdy uprawiasz seks przed ślubem, ginie jeden różowy delfin (to pod wpływem konwersacji, którą średnio rozumiałam).
I budzisz się taka cała zalana krwią na twarzy, bo ci naczynia krwionośne poszły.

Nie łudźcie się, po powrocie nie będę się Waszymi dziećmi zajmować... Ewentualnie raz na jakiś czas.

1 komentarz:

  1. Wow strasznie fajnie to wyglada! moj brat ostatnio zaczal capoeire i tez planuje wyjechac do Brazylii. troche poczeka, bo ma 12 lat ;)
    pozdrowienia! Sava

    OdpowiedzUsuń